Nasz dojazd do Budvy opisałam w poprzednim poście. Czas, aby poznać atrakcje turystyczne tego nadmorskiego miasteczka w Czarnogórze.

Co zobaczyć?

Stare miasto jest urokliwe, ale bardzo malutkie, dlatego wydaje mi się, że przyjazd tutaj w wakacje nie byłby dobrym pomysłem. Podczas tegorocznej majówki turystów nie było dużo, bo było deszczowo, a i tak byłyśmy zmęczone tłumem po dwóch dniach.

Jednym z głównych atrakcji turystycznych jest statua baleriny. Według legendy, każdego dnia przychodziła tutaj dziewczyna, wyczekując swojego ukochanego marynarza, który nie wrócił z podróży. Idąc dalej wzdłuż skał dojdziemy do kamienistej plaży Mogren. Jest to ciekawa plaża, bo przedzielona tunelem w skale. Po obydwóch stronach są restauracje, aktualnie w remoncie.

Kolejnym punktem naszego spaceru była twierdza Mogren, oddalona ponad 2 km od ścisłego centrum. Pół godziny marszu w deszczu opłaciły się – z twierdzy rozpościera się ładny widok na całe miasto. Pierwszego maja mieszkańcy rozpoczęli sezon grillowy wśród XIX-wiecznych ruin.

Ci, którzy potrzebują wzbogacić swój wyjazd wizytą w muzeum, mogą pójść do Muzeum Współczesnego. Niestety, podczas naszej wycieczki, muzeum codziennie było zamknięte. Nie muszę dodawać, że nie było nigdzie informacji (ani na drzwiach, ani w internecie) dlaczego jest nieczynne i kiedy znowu zacznie działać.

Weszłyśmy też do piwnicy opuszczonego budynku nad samą plażą. Nie mamy pojęcia, co było w środku, chociaż wiele przemawia za tym, że coś związanego z przetwórstwem ryb 😀

Podczas weekendu majowego w Budvie trwały “Majske većera”, czyli muzyczny festiwal na głównym placu. My trafiłyśmy na pokaz zespołów ludowych nie tylko z Czarnogóry, ale także z innych bałkańskich krajów. Koncert był przyjemny i urozmaicony, ale cały wieczór śmieszyło nas niedopatrzenie organizatorów – na środku sceny położono wielką różową siatkę, która całkiem popsuła efekt wizualny. Potem wystąpił Sanja Ilić i zespół Balkanika.