Jeśli darzycie sympatią Nową Hutę w Krakowie, nie możecie pominąć tej dzielnicy. Nowy Belgrad… Podczas ostatniego wyjazdu właśnie tam wynajęłyśmy apartament, żeby lepiej poznać tę brutalistyczną dzielnicę. Pewnego słonecznego dnia przedpołudnie spędziłyśmy na niespiesznym spacerze między blokami. Co może Was tam spotkać? Zobaczcie sami.
Pałac Serbii
Szkoda, że do tego budynku nie można wejść do środka – wnętrza, w których kręcony był film są cudowne. Podczas Millenium Docs Against Gravity w 2019 roku pokazywano film o architekturze socrealistycznej i budynek ten był jednym z bohaterów – odsyłam do artykułu. Na wystawie w Muzeum Sztuki Współczesnej widziałam film Jasminy Cibic, którego akcja działa się w tym pięknym Pałacu. Bohaterowie, głosząc tezy architektów i polityków, wypowiadali się na temat przyszłości Pałacu Srbiji, który dzisiaj już nie spełnia swoich funkcji. Zburzyć? A może wyremontować? Czy to zabytek, czy nic nie warty gmach? Mam nadzieję, że kiedyś go wyremontują i udostępnią zwiedzającym.
Televizorke
Nowy Belgrad słynie z ciekawych bloków, a ten jest prawdziwym królem modernistycznego instagrama. Latami czekałam, żeby zobaczyć ten budynek 😀 Kiedyś tam byłam, ale jedynie pod osłoną nocy. Dlatego nie mogłam się doczekać, aby zobaczyć te wspaniałe bloki w blasku słońca.
Śniadanie
W okolicy bloków Televizorke nie ma zbyt wielu piekarni, ale po przeprowadzeniu sondy ulicznej udało nam się do jednej trafić. Przepyszne pity zjadłyśmy na ławkach pomiędzy blokami z widokiem na dwa cuda architektury: blok Televizorke i Genex.
Genex
To była jedna z najbardziej nieprzewidywalnych historii, które mogą zdarzyć się takim włóczęgom jak my. Genex to jeden z symbolów miasta, nazywany Zachodnią Bramą Miasta. Widać go, gdy wjeżdża się do miasta z lotniska. Nie trudno go nie zauważyć, bo jest bardzo charakterystyczny – składa się z dwóch 30-piętrowych budynków, połączonych łącznikiem na samej górze, w którym niegdyś była restauracja. Od początku wiedziałyśmy, że ta restauracja jest od dawna nieczynna. Miałyśmy jednak nadzieję, że zbiegiem okoliczności uda nam się wjechać na ostatnie piętro wieży z budynkami mieszkalnymi, żeby zobaczyć widok z góry.
Życzliwa Pani wpuściła nas do klatki. I tu pierwsze zdziwienie – na klatce nie ma okien. To znaczy niby są, ale bardzo małe, a szybki zupełnie nieprzezroczyste. Nie wzrusza nas to jednak i wołamy windę. W tym czasie nadszedł pewien Pan i stanął koło nas, oczekując na windę. Zrobiła się niezręczna cisza, którą przełamała moja towarzyszka przygody, pytając o taras widokowy na najwyższym piętrze. Od słowa do słowa okazało się, że okien na klatce nie ma, ale pan chętnie pokaże widok z okna swojego mieszkania, które wynajmuje krótkoterminowo turystom. Jakież było nasze zdziwienie, gdy powiedział, że to mieszkanie znajduje się na… ostatnim, 30-m piętrze! Nie bez przyczyny nazwał go: “Best view apartman”. Pan przy okazji zrobił nam krótki kurs geografii, pokazując, gdzie co się znajduje. Przez długie godziny próbowałyśmy zrozumieć, jakim cudem udało się nam tam dostać…
Muzeum Sztuki Współczesnej
W przewodnikach zwykle proponowane są wycieczki do Muzeum Tesli. Prawda, Tesla był ciekawą postacią, ale samo muzeum nastawione jest na zagranicznego turystę. Nowy Belgrad oferuje nam inne atrakcje, które zdecydowanie bardziej mi się podobają. Jednym z nich jest Muzeum Sztuki Współczesnej, które przygotowuje dla zwiedzających wystawy czasowe. Już sam budynek jest atrakcją!
W marcu 2023 roku były dostępne dwie wystawy. Na dole przestrzeń należała do rzeźbiarki Olgi Jančić, której prace stoją w przestrzeni miejskiej m.in. Belgradu i Nowego Sadu. Mnie jednak bardziej zainteresowała druga wystawa – przede wszystkim malarstwa – na pierwszym piętrze. Motywem przewodnim ekspozycji było miasto: jego transformacja, krajobraz i ludzie. Najbardziej zaś zapadł mi w pamięć film Jasminy Cibic, którego akcja działa się we wspomnianym już Pałacu Srbiji.
Bulwary nad Sawą
A po tych wszystkich wrażeniach nie pozostaje nic innego, jak przejść się bulwarami nad rzeką Sawą. My dotarłyśmy aż na Nowy Most i przeszłyśmy na drugą stronę w kierunku Skadarliji.
Jedna odpowiedź do „Nowy Belgrad | Spacer po dzielnicy Serbii”
[…] trasy na południe Europy, o tyle do Somboru nie jest już tak po drodze. W trakcie pobytu w Belgradzie wyskoczyłam na dwa dni na północ kraju, żeby zobaczyć, jak wygląda ten region Serbii. Czeka […]