Zamknięcie fontann w Peterhofie, połowa wrześniaPeterhof – 30 km od PetersburgaCena – 1000 rubli (60zł)
Pierwszy przymiotnik określający Petersburg jaki przychodzi nam do głowy, to ten dotyczący pogody: wietrzny, deszczowy, chłodny, mglisty, szary. Petersburżanom ten stan wiecznej ciemności również przeszkadza, dlatego organizowane są liczne festiwale, miejskie widowiska i spektakle, które odganiają tę melancholijną aurę.
Jednym z takich kolorowych wydarzeń bez wątpienia jest zamknięcie fontann w Peterhofie. Peterhof to zespół pałacowo – ogrodowy, letnia rezydencja Piotra I, w odległości 30km od Petersburga. Dojechać tam można łatwo, z końcowej stacji metra ( Автово) trzeba wsiąść do autobusu (200, 210), który podwiezie pod samą bramę. Najciekawszym elementem zabudowania jest Wielka Kaskada, która składa się z 200 fontann, a najwyższa z nich wypuszcza strumień na 20 metrów. Co roku w połowie września organizowany jest widowiskowy multimedialny spektakl, z użyciem światła i fontann. Tematy show są różne, w tym roku będzie „Teatr”, a kiedy ja byłam dwa lata temu, było to „Kino”. Godzinne show przedstawiało historię rosyjskiego kina, tworząc ciekawą inscenizację z udziałem aktorów, tancerzy i muzyków. Budynek staje się ekranem, na którym pole do popisu mają oświetleniowcy – dzięki temu to przedstawienie jest tak zjawiskowe. Na koniec nie może zabraknąć fajerwerków. Na youtubie można obejrzeć fragmenty spektaklu (закрытие фонтан в петергофе), ale oczywiście to amatorskie filmiki, nie oddające świetlistej atmosfery.
Kolejny pokaz światła i koloru to Festiwal Światła w Petersburgu. Jest to także multimedialny spektakl i laserowe instalacje na Soborze św. Izaaka, albo na Placu Pałacowym. Wydarzenie odbywa się w listopadzie i jest darmowe, ale kiedy ja byłam nie przyciągnęło niezwykłych tłumów – może z powodu mroźnej temperatury.
Moją listę zakończy kolorowy element miejskiego krajobrazu w Rosji, ale nie w Petersburgu. Mimo, że to nie festiwal, jest równie spektakularny. Mowa o najbardziej znanej galerii handlowej w Rosji, czyli o GUM ( Государственный универсальный магазин ) w Moskwie. Rosjanie mają słabość do błyskotek, dlatego zaczęli święta już na początku listopada, wraz z pierwszym opadem śniegu. Udekorowali ściany budynku niezliczoną ilością lampek i światełek. W środku wystrój także zwraca uwagę.
Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia wieczorem :/
