Socrealistyczne osiedle Poruba w Ostrawie

Co robić w Ostrawie? Oprócz huty Vitkovice, która przyciąga miłośników industrialnych przestrzeni, w czeskim mieście jest jeszcze jedno miejsce dla łowców ciekawej architektury. PORUBA – socjalistyczne osiedle, powstałe w latach 50. XX wieku, zachwyca swoją monumentalną formą.

Osiedle Poruba

Osiedle jest dosyć oddalone od centrum. Dlaczego? W latach 50., kiedy zaczęła się budowa kompleksu, była to przestrzeń korzystna dla przyszłych mieszkańców, bo nie dochodziły tam zanieczyszczenia z ostrawskich zakładów przemysłowych. Najlepiej podjechać tramwajem na przystanek Poruba Vozovna. My jechałyśmy tam prosto z huty Vitkovice, z przesiadką na przystanku: Namesti Republiky.

Zainspirowane trasą, znalezioną w broszurce z punktu informacyjnego na dworcu głównym, poszłyśmy w stronę głównej ulicy Hlavni trida, początkowo nazwanej ulicą Lenina, która biegnie przez środek osiedla. Po drodze postanowiłyśmy się „zgubić” i wchodziłyśmy na każde otwarte podwórko, żeby poznać osiedle ze wszystkich stron. Zachwyciły mnie przestrzenie między kamienicami. Główne arterie są szerokie i długie, a na podwórku jest miejsce zarówno na auta, jak i na drzewa i ławki. Dzielnica jest spokojną sypialnią miasta, Podejrzewam, że dzisiaj pomiędzy tymi kamienicami w Polsce dobudowano by kolejne 4 bloki. Wtedy jednak chodziło o to, żeby wszystkie budynki i ulice były monumentalne i reprezentacyjne.

Osiedle Poruba
Osiedle Poruba
Osiedle Poruba

Z głównej arterii skierowałyśmy się na plac Jana Nerudy. Na stronie Ostravainfo.cz jest zaznaczone, że rosną tam metasekwoje chińskie 😁. Potem minęłyśmy wyremontowany Dom Kultury Poklad, aż dotarłyśmy do wysokich budynków, przypominających wieże.

Osiedle Poruba

Najpiękniejsze miejsce w dzielnicy znalazłam pod koniec trasy. Idąca w dół ulica Porubska przypomina scenerię do filmów Tima Burtona. Ułożone bokiem do drogi bloki pomalowano na żółto, co nadało przestrzeni bajkowego charakteru. Niewątpliwie jest to fotogeniczne miejsce. Niestety miałam tam niewiele czasu, bo zaczynało się ściemniać – szybkie zachody słońca to duży minus zimowych wyjazdów.

I w tej pięknej filmowej scenerii dotarłyśmy do ostatniego punktu trasy, a zarazem do symbolu całego osiedla: do budynku Oblouk, czyli kamienicy w półkole, inspirowanej placem Pałacowym w Petersburgu. “Koloseum naszych czasów” – tak Nikita Chruszczow nazwał ten budynek, gdy odwiedził miasto po zakończeniu budowy osiedla.

Na koniec praktyczna notatka: mapa miejsc, które zobaczyłam podczas spaceru po osiedlu Poruba w Ostrawie:

,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O MNIE

Jeśli szukasz pomysłów na krótki wyjazd po Europie, dobrze trafiłeś! Admiratorka porannej kawy, europejskiego kina i bałkańskich klimatów zaprasza na przygody szlakiem niecodziennych atrakcji w stolicach i miasteczkach.

OSTATNIE POSTY

KATEGORIE